sobota, 19 lutego 2022

Dawid vs Goliat

Walka Dawida z Goliatem. Wszystko jest opisane a 1 Księdze Samuela. Ja teraz piszę to, co Duch Święty włożył w moje Serce i Ożywił dla mnie Słowo Boże. Dawid był młodym chłopcem i pasał owce swojego ojca. Jego starsi bracia byli w tym czasie na wojnie przeciwko Filistynom. Wojskami Izraelskimi dowodził pierwszy kròl Izraela- Saul. Dawid został posłany przez swojego ojca do swoich braci z jedzeniem. Gdy tam zaszedł zobaczył, że Izraelici są zebrani, by stoczyć wojnę z wojskami Filistyńczykòw. Izraelitów było znacznie mniej. Filistyni nadto mieli w swoich szeregach giganta- Goliata uzbrojonego od stóp do głów w zbroję z brązu i trzymał w ręku swoim potężny miecz. Wychodził i wyśmiewał się z wojsk Izraelskich. W jego oczach byli nikim, a raczej niczym. Wołał, by ktoś wystąpił przeciwko niemu i mòwił, że gdy go ktoś pokona, to wówczas Filistyni pójdą w niewolę Izraela, ale jeśli będzie na odwrót, to Izrael pòjdzie w niewolę Filistyńczykòw. Izraelici bardzo się bali na te słowa. Król Saul też się bał i nie wiedział co robić. Mòwił, by ktoś wyszedł na przeciw temu Goliatowi i, że gdy go pokona, to odda mu jego còrkę za żonę, ale nikt nie chciał wystąpić, bo każdy się bardzo bał tego olbrzyma. Przybył młody chłopiec, pasterz z torbą pasterską i usłyszał słowa Goliata i propozycję kròra Saula. Zaczął wypytywać o to, co się dzieje. Jego bracia zaczęli szydzić z niego, bo widzieli w nim jedynie dzieciaka. Ale ten dzieciak nie ustępował, wciąż pytał o szczegóły i dotarło to do kròla. Kròl nie mając większego wyboru zaproponował Dawidowi, ktòry bardzo chciał wystąpić przeciwko Goliatowi, swoją zbroję. Dawid ją nałożył, ale dla niego ta zbroja była za ciężka, czuł się skrępowany nią więc powiedział królowi, że zdejmie zbroję i pòjdzue przeciwko temu gigantycznemu wojownikowi w tym co ma i z tym co ma czyli procą i kamieniami. Wszystko to, wydawało się irracjonalne, bo Dawid był chłopcem i na dodatek tylko z procą, zero na sobie jakiejkolwiek zbroi, a Goliat potężny wojownik uzbrojony po zęby, ktòry urągał Bogu Żywemu. Dawid wiedział doskonale Kto przy nim jest i Kto idzie walczyć z nim. I oto walka...Dawid stanął na przeciwko Goliata i ten olbrzym zaczął szydzić z niego mòwiąc mu- czy ja jestem psem, że wychodzisz z kijem na przeciwko mnie? Ale Dawid miał gdzieś słowa Goliata. Nic a nic się go nie bał. I POWIEDZIAŁ ODWAŻNIE TE OTO SŁOWA: "NIECH WIEDZĄ WSZYSCY ZEBRANI, ŻE NIE MIECZEM ANI DŻIDĄ PAN OCALA. PONIEWAŻ JEST TO WOJNA PANA ON WIĘC ODDA WAS W NASZE RĘCE" 1Ks. Samuela 17 :47 I wyciągnął procę i kamyk...heh...còż to znaczyło wobec potężnego miecza i zbroi z brązu? Włożył kamyk, naciągnął procę i kamień mały uderzył Goliata prosto w czoło tak, że Olbrzym padł na ziemię. I trwoga zapanowała w tysiącach wojsk Filistynòw. Dawid podbiegł do powalonego giganta, dobył jego miecz, ktòrym Goliat chciał go zabić i sam zadał mu cios. I oto młodziutki chłopiec zwyciężył potężnego olbrzyma. Chłopiec, ktòry był wyposażony w oczach wojsk i olbrzyma, w coś zupełnie śmiesznego, irracjonalnego, bo jak to? Prica i kamyk vs zbroja z brązu od stòp do głów i wielki miecz? Ale ten chłopiec miał w sercu swoim Słowo. Słowo Boga Żywego, ponieważ on chodził z Bogiem- NIE MIECZEM ANI DŻIDĄ PAN OCALA. NIE MIECZEM ANI DŻIDĄ, ANI INNĄ POTĘŻNĄ BRONIĄ PAN OCALA, ALE SWOIM SŁOWEM I WIARĄ W JEGO SŁOWO. Dawid, młodziutki chłopiec chodził z Bogiem, ufał Jemu bezgranicznie. BEZGRANICZNIE. DAWID TO SYMBOL UFNEGO BOŻEGO DZIECKA. PROCA TO SYMBOL ZAUFANIA W COŚ MAŁEGO, CO TRZYMA W RĘKU DZIECKO BOŻE, JAKO OBRONĘ PRZED POTĘŻNYM WROGIEM ( może to być cokolwiek w naszym życiu) A KAMYK, TO SYMBOL WIARY- MAŁY KAMYK, MAŁY JAK ZIARNKO GORCZYCY W STOSUNKU DO POTĘŻNEJ, STOJĄCEJ NA DRODZE PRZESZKODY. TĄ MAŁĄ WIARĄ W BOGA POTĘŻNEGO , TĄ UFNOŚCIĄ W POTĘŻNEGO BOGA, MOŻNA STANĄĆ NA PRZECIWKO CZEGOŚ, CO NAS PRZERASTA, MAJĄC NA UWADZE TO, ŻE BÒG POPROWADZI NAS...CZASEM CIEMNĄ DOLINĄ, A MOŻE CZĘSTO CIEMNĄ DOLINĄ. Bądźmy takimi Dawidami, niewiele nam potrzeba swojego, a potrzeba jedynie Słowa- Jezusa Chrystusa, Słowa Boga Żywego, Które są dla NAS ŻYCIEM. ♥️🙂

środa, 9 lutego 2022

Wiara 🙂❤️

A czym jest wiara? Wiara jest pewnością tego czego się spodziewamy. Pewnością tego o cośmy prosili- pewność tego, że dostaniemy to. To już jest w świecie duchowym. Wiarą możemy to wziąć i dziękować, że już to jest. To tak jak dziecko prosi rodzica, by na przykład mama czy tata kupił jemu buty takie, ktòre mu się podobają. Te buty już są w sklepie. Idzie dziecko do rodziców i prosi o te buty. Okej- mòwią. Kupimy. I dziecko jest zadowolone, szczęśliwe, że już je ma w swojej wyobraźni. Nie musi już błagać rodziców. Wystarczyło słowo. Dziecko ufa rodzicom i cieszy się. W końcu wszyscy jadą do sklepu i kupują dziecku wymarzone buty. Oto są już na jego nogach 😁😎❤️ To taki przykład z tymi butami. Możemy poprosić Ojca z ufnością o cokolwiek i dziękować, że już to jest. Pieniądze są walutą tego świata. Wiara walutą Nieba...kròtko mòwiąc... Buty są pożyteczne, toteż po to jest zdrowy rozsadek, byśmy prosili o to, co jest dla nas dobre, bo nie wszystko takim jest...więc nie wszystko możemy dostać. Stworzyciel- nasz Ojciec widzi więcej niż my. Jego oczy patrzą inaczej, toteż dla naszego dobra, nie wszystko możemy dostać. Niemniej jednak zawsze możemy poprosić naszego Ojca w Imieniu Jezusa Chrystusa, Ktòry tak wiele dla NAS ZROBIŁ. Życzę NAM Wszystkiego Dobrego 🙂❤️❤️❤️

niedziela, 6 lutego 2022

Uzdrowienie niewidomego

"W tym wszystkim to jest dziwne, że wy nie wiecie, skąd pochodzi(Jezus), a mnie otworzył oczy". Jana 9:30 Te słowa wypowiedział uzdrowiony przez Jezusa człowiek do faryzeuszy. Człowiek ów był niewidomy. Wiele spekulacji toczy się koło Osoby Jezusa--a to, czy Jezus był Synem Bożym, czy w ogóle był postacią historyczną, czy też fikcyjną, czy miał żonę, dzieci itd. itp. Wszystko to jest czcza gadanina, podobnie jak wywody faryzeuszy-oni też nie uwierzyli w Jezusa, nie uwierzyli Jemu, ani Jego dziełom. Zastanawiali się skąd pochodzi, patrzyli na to kim są Jego rodzice, a byli ślepi na Jego dzieła, kompletnie nie wierzyli w to, że Jezus uzdrowił niewidomego od urodzenia, a jeśli już widzieli Jego dzieła, to mówili, że Jezus jest opętany. A sedno tkwi w tym, by zaniechać filozoficznych wywodów, a przyjąć to, co Jezus dla nas uczynił, a zrobił dla nas wszystko to, co jest nam potrzebne. On nas WYKUPIŁ, PRZENIÓSŁ NAS DO ŻYCIA W ŚWIETLE, PRZENIÓSŁ NAS DO ŻYCIA W ZUPEŁNIE INNEJ RZECZYWISTOŚCI. PRZENIÓSŁ NAS DO ŻYCIA W MIŁOŚCI I ŚWIETLE. Btw. Wielu "tropicieli" Jezusa Chrystusa badało to, czy istniał i wyszło naukowcom, że tak, że istniał... ❤️

Najlepsza Cząstka

Jezus chodząc z miasta do miasta i ze wsi do wsi, nauczał w przypowieściach, uzdrawiał chorych, karmił głodnych a nawet wskrzeszał z mart...